czwartek, 17 grudnia 2009

Święta idą...

...zbliżają się wielkimi krokami.Wszystko wokół wystrojone.Chociaż ja nie bardzo czuję atmosferę.Cztery nocki dały mi się we znaki.Jedną z nich zapamiętam długo,ze względu na nagłą śmierć pacjenta i konieczność zastosowania u niego CPR.Nigdy nie podejrzewałam,że jesteśmy aż tak nieprzygotowani na taką okoliczność.Sprzętowo i szkoleniowo.Jedyna osoba bez szkolenia CPR (to znaczy bez naświeższego)-czyli ja,oraz jedyny przytomny pielęgniarz podjeliśmy się tego.Beżowe se stały.Pewno.Stary to i umarł nie? Wiecznie miał żyć? Ręka boska powstrzymała mnie od potrząśnięcia jedną z nich.Pielęgniarka,niech ją stary cap kopnie.
Ostatnia nocka naprawdę fajna,bo z Julie.Fajna z niej babeczka,dobrze się dogadujemy.Z takimi osobami noce mijają szybko.
Finglas przystrojone,więc może w końcu i atmosferkę uda mi się załapać.



Fota trochę nie tego,ale pada jakiś śnieg dziwny.Już widzę jutro sparaliżowany Dublin.
kota wykorzystała okazję,że zostawiłam na chwilkę grzejącą podusie i postanowiła swoje futerko pogrzać...



Wszystkie koty netowe już też w świątecznej szacie...




Miła paczuszka od mamusi mocno poprawiła mi nastrój,mimo,że jutro znów do pracy.Dużo zmian się szykuje.Nowa pani dyrektor wydaje się być o niebo lepsza niż poprzednia,ale...zobaczymy.O podwyżce ani słowa póki co.Chyba jak ja nie otworzę pyska,to nikt inny tego nie zrobi.Beżowi boją się pyskować,bo im nie przedłużą work permit.Dużo nowych ludzi jest przyjętych i mam nadzieję,że to oznacza poprawę warunków pracy.Oby.nie mniej jednak ja postanawiam się mniej przejmować,bo jak widzę,moi współpracownicy mają raczej wszystko głęboko w d...
Jutro zakupy i mam nadzieję też te prezentowe.Zobaczymy jak będzie wyglądało moje konto jutro rano,bo od tego zależy prezent dla Najmilejszego,ale ciiiiiii.......
Ja bym sobie,Święty Mikołaju życzyła na przykład takiego prezenta...



Byłoby miło,nie wiem co Lola na to,ale ja jak najbardziej:)))

No i na koniec...



Zajrzyjcie czasem...
P.S.Specjalnie dla mamy. PAJONK!!!

3 komentarze:

  1. Zaglądam - tylko komentów nie mam jak pisać w tym układzie bo się mi aJfon buntuje ;) (może to i zresztą lepiej....)

    Pozdrowienia
    abnegat

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj fakt - wystrojone wszystko, a atmosfery nie ma. Jakos kurcze sniegu mi do tego brakuje czy cos. Niby pada - tu w nocy cale pol centymetra nalecialo. Ale to nie to.. ja chce balwana!!

    Abnegat - nie marudz. Na ajfonie bardzo dobrze komentarze sie pisze, tylko wlasnych postow publikowac sie nie da.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też chcę white christmas!!!

    OdpowiedzUsuń