sobota, 21 listopada 2009

Pora deszczowa...

...w Irlandii rozpoczęta.W Ire są dwie pory deszczowe,letnia i zimowa.Różnią się tym,że ta letnia jest nieco cieplejsza.Ogólnie-leje i zimno.Dzisiaj wyjglądneło słoneczko,ale założę się ,że to tak tylko dla zmyły.W nocy i tak będzie lało.Czeka mnie noc na EMI z okropną pigułą Karen,ale co poradzę.Spodziewam się,że sobie pobiegam i wrócę do domu półżywa.Będę słuchała prawdopodobnie,że Karen piękna i mądra jest.Litościwie powiem tutaj tylko,że Karen lepiej przeskoczyć,niż obejść,więc nie wiem skąd jej dobre samopoczucie na swój temat.Skąd innąd ludzie bez kompleksów fajni są.Mądrzejsza połową każe mi zmienić pracę.Łatwo powiedzieć.Recesja.I płacą cienko gdzie indziej.Przemęczę,póki co.Zobaczymy.Kota sypia ostatnio głównie w Alicji pokoju i zastanawiam się,czy już mam się obrazić,czy dać jej jeszcze szansę.Chyba wyczuwa w czym rzecz,bo koło 2 w nocy przyłazi i chce się miziać.Zabawia mnie też w sposób zupełnie dla niej nowy-goni ogon.



Wygląda przezabawnie,tupie przy tym nieziemsko...



Kot wymiziany wygląda tak...



P.S.Dla mamy:Osieł Loli przeszkadzał,że wisiał se,a ona była w humorze,bo obserwowała ptaszki,a że nie mogła dorwać ptaszka,dostało się osiełowi.....


Więc na koniec jeszcze Solange...



Pozdrawiam wszystkich...

2 komentarze:

  1. I nie zapominajmy, ze tutaj przewazaja przelotne deszcze - tzn. przelatujace z lewa na prawo (albo z powrotem).
    A ze zmiana pracy - coz.. nigdy nie ma gwarancji, ze w jakims nowym miejscu nie bedzie kolejnej wqrwiajacej osoby, gorszych warunkow, etc. Mozna mnozyc w nieskonczonosc.
    Ale - jak sie juz ta recesja na dobrze skonczy... bede trzymac kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba dostaniesz ode mnie kwiatek,lub piwko 9zalezy co wolisz),bo to pierwszy otrzymany komentarz:)))

    OdpowiedzUsuń